niedziela, 8 czerwca 2014

Schwarzkopf Nectra Color 1000 Jasny naturalny blond


To, że muszę coś zrobić z kolorem włosów wiedziałam od 2 miesięcy. Odrost się powiększał, a moje niezdecydowanie rosło. Bardzo kusiła mnie opcja posiadania wyłącznie swojego naturalnego koloru włosów. Wygrał jednak blond, a na farbę padło przypadkiem z braku w drogerii wzorników włosów farby, która sobie wybrałam.


  

Wpis dotyczy koloru 1000 Jasny naturalny blond (Light natural blond).


Info od producenta:

Trwała koloryzacja, zawierająca nektar kwiatowy i olejek roślinny - bez amoniaku. Formuła o przyjemnym, kwiatowym zapachu z nektarem kwiatowym i olejkiem roślinnym, nie zawiera amoniaku, wygładza włókna włosów i nie spływa z nich podczas aplikacji. Dla rozświetlających kolor refleksów i intensywnego bogactwa koloru. Odżywka pielęgnująca połysk intensywnie odżywia włosy, nadając im jedwabista miękkość i głęboki blask. 



 Za farbę zapłaciłam ok. 15zł w Rossmannie. 

Poniżej zdjęcia włosów przed farbowaniem:







Miałam obawy co do Schwarzkopf. Bałam się okrutnie, że moje już i tak zniszczone końcówki dobije do reszty. Ułożyłam sobie plan, że po farbowaniu je podetnę. Operacja okazała się zbędna. Pacjent wyzdrowiał.
Samo farbowanie przebiegało bezproblemowo. Farby w zupełności starczyło na włosy do łopatek. Sama aplikacja była bardzo przyjemna, produkt ma kremową konsystencję. Na plus: nie śmierdzi, zdecydowany minus: skóra piecze niemiłosiernie.

Producent sugeruje, aby ten odcień trzymać na włosach 30-45 minut. Ja pozostawiłam go (celowo) jakieś 20 minut dłużej, ponieważ wydawało mi się, że kolor nie chwycił. 
Teraz największe zdziwienie- zmywając farbę włosy były mięciutkie i gładkie. Zazwyczaj w tym momencie wyciągam kłębek włosów a te, które zostały na głowie są tępe, sianowate, bardzo nieprzyjemne. Byłam bardzo zdziwiona, a po nałożeniu odżywki moje zdziwienie jeszcze wzrosło. Farba nie dość, że nie zniszczyła włosów, to wręcz dodała im miękkości i życia.

Po 2 godzinach pracy z Nectrą miałam jaśniejsze, gładkie, miękkie i błyszczące włosy. Nie chcę siać tu peanów na cześć farby, ale pisząc tego posta dotykam co chwilę kłaczków i nie mogę wyjść z podziwu nad tym, jak wyglądają. Nectra bardzo dobrze poradziła sobie z dużym odrostem, kolor wydaje się wyrównany i odrost się nie odznacza.


Sam kolor na razie trudno mi ocenić. Zrobię za tydzień aktualizację zdjęciową, gdy kolor się ustabilizuje. Na razie jestem chyba zadowolona. Chyba- ponieważ razi mnie delikatna pomarańczowa poświata. Miejmy nadzieję, że się wypłucze (pomogę jej szamponem fioletowym). 

Sami zaraz zobaczycie, że w zależności od oświetlenia pojawia się lub znika ruda/pomarańczowa poświata. Idź precz!

Zdjęcia efektu końcowego:










3 komentarze:

  1. Kolor wyszedł bardzo naturalnie.Szkoda,że brązy w Nectrze takie mało ciekawe bo bym spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wlasnie farbuje na ten kolor, pewnie nie bedzie taki jak na opakowaniu bo mam za ciemny odcien wlosow obecnie ale mam nadzieje ze wyjdzie cos ladnego ;) wlosy u mnie mieciutkie dopiero w momencie nalozenia odzywki :) teraz trzymam jeszcze pod czepkiem filiowym maske odzywcza zeby im pomoc nieco w regeneracji bo jednak farba to farba jakaby nie byla to zawsze cos zniszczy wlosy a nastepnie naloze odzywke dolaczona do farby :) i z niecierpliwoscia bede czekac na efekt. U ciebie wyszedl bardzo podobny jak na opakowaniu;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń