Zimie możemy już pomachać na pożegnanie. Z tej okazji chciałabym się podzielić swoimi refleksjami na temat kremów do rąk, których używałam tej krótkiej zimy. Zapraszam na mój krótki ranking.
Hodosil
Hud Salva
|
Norvegian Formula
Neutrogena
krem do rąk
skoncentrowany
|
Anida
krem do rąk i paznokci
wosk pszczeli i makadamia
dla bardzo suchej skóry
|
Isana Med
krem do rąk
5,5% urea do skóry bardzo suchej i szorstkiej
|
|
to mówi
producent |
Silnie natłuszczająca maść opracowana przy współpracy z najwybitniejszymi szwedzkimi dermatologami. Dla każdego do codziennej pielęgnacji skóry (dłonie, stopy, łokcie). Polecana dla osób z łuszczycą, atopowym zapaleniem skóry (AZS), zrogowaciałym naskórkiem, zaczerwienieniem i pęknięciami. Idealny do zabiegu parafinowego, manicure, pedicure oraz masażu dłoni i stóp. Hypoalergiczna, | Tylko
kropla tej wzbogaconej w glicerynę formuły przynosi
natychmiastową ulgę oraz chroni suche, spierzchnięte
dłonie. Nawet w najbardziej surowych warunkach sprawia, że dłonie są widocznie bardziej miękkie i gładkie. Krem jest silnie skoncentrowany i bardzo wydajny dlatego wystarcza nawet na 200 zastosowań. |
Krem posiada bardzo dobre właściwości osłonowe i pielęgnacyjne. Odbudowuje zniszczona i popękaną skórę rąk. Zapobiega tworzeniu się suchego naskórka. Wosk pszczeli działa natłuszczająco, ochronnie i zapobiega wysuszaniu skóry. Olej makadamia posiada wyjątkowe właściwości regeneracyjne - zmiękcza i wygładza naskórek, przyśpiesza odbudowę uszkodzeń skóry i skutecznie łagodzi podrażnienia. | Krem
z 5,5% zawartością mocznika (urea) obficie nawilża skórę rąk i zapewnia jej intensywną pielęgnację. Krem został opracowany specjalne dla potrzeb bardzo suchej i szorstkiej skóry. Mocznik jest naturalnym, występującym w organizmie czynnikiem nawilżającym, który wiąże wodę i chroni skórę przed wysuszeniem. Specjalna kombinacja takich składników, jak masło shea, pantenol, gliceryna i witamina E intensywnie nawilża skórę i w ten sposób przyczynia się do wygładzenia szorstkiej powierzchni skóry. Krem daje się łatwo rozprowadzać i szybko się wchłania. Mocznik w wysokiej koncentracji zapobiega chropowatości skóry rąk. Nie zawiera barwników ani parabenów. Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie. |
skład
|
Aqua Purificata, Glycerin, Cetyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Metoxy PEG-22 Dodecyl, Glycol Copolymer, polysorbate 80 (and) Cetyl Acetate (and) Acetylated Lanolin Alcohol, Stearyl Alcohol, Cyclomethicone (and) Dimethiconol, Steareth-21, Phenoxyethanol / Benzoic Acid / Dehydroacetic Acid, PEG-40 Hydrogenated Caster Oil, Bisabolol, Allantoin |
Aqua,
Glycerin, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Palmitic Acid, Sodium
Cetearyl Sulfate, Dilauryl Thiodipropionate, Sodium Sulfate,
Methylparaben, Propylparaben
|
Aqua,
Macadamia, Ternifolia Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride,
Ceteareth-20(and)Cetearyl Alcohol, Glycerin, Beeswax, Mineral Oil,
Tocopheryl Acetate, D-panthenol, Polyacrylamide(and)Hydrogenated
Polydecene(and)Laureth-7, Allantoin, Benzyl Alcohol,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, Hexyl
Cinnamal, Lilial, Limonene.
|
Aqua,
Urea, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Dicaprylyl
Ether,Butyrospermum Parkii Butter, Pentaerythrityl Distearate,
Phenoxyethanol, Dimethicone, Panthenol, Sodium Lactate, Tocopheryl
Acetate, Sodium Stearoyl Glutamate, Carbomer,
Methylisothiazolinone, Lactic Acid, Sodium Hydroxide
|
użytkowanie
wchłanianie
|
Maść ma białą stałą, ścisłą konsystencję ze śliczną perłową poświatą. Wystarczy przysłowiowa kropla, aby nałożyć ją na całe dłonie. Należy poświęcić dłuższą chwilę na wtarcie w skórę. |
Tubka 75ml z nakrętką, wygodna w użyciu.
Krem jest gęsty, półprzezroczysty. Przy wcieraniu staje się biały. Potrzebuje jednak trochę czasu na wchłonięcie. Wystarczy niewielka ilość na jedno użycie. Niestety ja po nałożeniu cały czas czuję dziwny tłusty i lepki filtr na skórze (jakby krem nie chciał się wchłonąć). |
Tubka 100ml z wygodnym pstryczkiem. Krem est biały, przy wcieraniu szybko staje się przezroczysty. muszę również wspomnieć, że jest najbardziej płynny w porównaniu do pozostałej trójki. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej, tłustej warstwy. |
Tubka 100ml z wygodnym pstryczkiem.
Przy wcieraniu zmienia się szybko w białego w bezbarwny i równie szybko wsiąka w skórę. Daje przyjemne uczucie jedwabistych, aksamitnych (?) rąk. |
zapach
|
bezzapachowy | bezzapachowy | Krem ma bardzo przyjemny, słodki, delikatny zapach. | Krem ma dziwny delikatny zapaszek. Nie umiem go określić, dla mnie jest raczej obojętny. |
ile kosztuje,
gdzie można
go kupić
oraz
ile czasu
używać |
42zł/100ml w sklepie zielarskim, na stronie producenta kosztuje 32zł (olaboga, ja głupia przepłaciłam).
Można go używać 12 miesięcy od otwarcia. |
15zł/ 75ml dostępny w większości drogerii. Można go używać 12 miesięcy od otwarcia. |
4zł/ 100ml w drogerii Natura;
niestety w mojej drogerii jest często niedostępny. Można go używać 2 lata od daty produkcji. |
4,50zł/ 100ml w drogerii Rossmann.
Można go używać 12 miesięcy od otwarcia. |
ocena
|
Krem może być wybawieniem do osób, które mają bardzo bardzo szorstkie dłonie, często ze zmianami chorobowymi. Dla mnie jest zdecydowanie za ciężki, nie potrzebuje aż takiej armaty. Będzie odpowiedni dla osób, których skóra wymaga wybitnego natłuszczenia i nawilżenia.
BTW producent określa produkt jako MAŚĆ a nie krem, co już sugeruje trochę medyczne zastosowanie. |
Nie polubiłam Neutrogeny wcale. Próbowałam parę razy się przełamać, ale za każdym razem musiałam umyć ręce, aby pozbyć się dziwnego wrażenia lepkości rąk. Bez sensu dla ludzkości. Nawet nakładając na noc, rano nadal ręce były lepkie. Przy czym nawet po całej nocy nie nawilżał rąk. Nie rozumiem jego popularności. | Krem bardzo przypadł mi do gustu. Bezproblemowa aplikacja, przyjemny zapach, szybkie wchłanianie i natychmiastowe nawilżenie. Bez przesadnych ochów i achów krem spełnia obietnice producenta. Pomaga w gojeniu się drobnych ranek na skórze. | Wcześniej używałam Isany 5% urea. Tą wersję kupiłam ze zwykłej ciekawości. I dobrze na tym wyszłam. Krem pięknie nawilża dłonie, szybko się wchłania, pozostawiając przyjemny filtr gładkich rąk.
Dodatkowo jest niezastąpiony do pięt- smaruję nim piętki na noc, a rano są mięciutkie i delikatne. |
Z 4 przedstawionych kremów 3 uważam za bardzo dobry zakup. Isany i Anidy używam nadal na co dzień, Hud Salva to cięższa broń w walce z suchymi dłońmi i stosowałam go raz na tydzień na noc (wspaniałe efekty!) a Neutrogena może służyć za smar maszynowy ślusarzom ;).
Neutrogena Na zdjęciu nie jest to bardzo widoczne, ale zostawia białe smugi i prawie w ogóle się nie wchłania. Ręce są lepkie, mogą muchy łapać w locie. A fuj! |
Hud Salva Ma perłową poświatę, ale przy wcieraniu staje się bezbarwny. |
Anida |
Isana 5,5% urea |
Pozdrawiam ciepło,
Koperek
Wpis nie zawiera lokowania produktu.
U mnie w Naturze Anidy nie ma, a słyszałam, że nadaje się też do kremowania włosów :(
OdpowiedzUsuńW mojej mieścinie pojawia się takimi rzutami (i wtedy robię sobie zapas 2-3 sztuk). Ostatnio zmieniła się szata graficzna opakowania, nie sprawdzałam jeszcze, czy skład pozostał ten sam :)
UsuńAnida do włosów to moje bożyszcze. Cudo po prostu, cudo. Teraz planuję kupić Isanę, też do włosów, ale i do rąk, bo sa tak suche, że aż białe. Chyba za szybko przestałam nosić rękawiczki... :(
OdpowiedzUsuń